wtorek, 27 października 2015

Niezły kwas! Kilka słów o kapuście kiszonej

Wbrew pozorom to nie to samo, choć wiele osób myśli, że tak. Okazuje się, że nawet tak tanią i prostą rzecz jak kapusta można sprofanować i "uszlachetnić". Taka kapucha nie tylko nie będzie smakować, ale wręcz może nam zaszkodzić, nie mówiąc o tym, że jej smaku w bigosie nie poprawi żadne mięsko, śliwki czy winko.
 Kapusta może i najlepsze czasy ma za sobą ( dawniej na wsi obowiązkowo na zimę każda gospodyni kisiła całą beczkę- ten warzywny fenomen często ratował ludzi od głodu na przednówku), ale i teraz chętnie występuje na naszych stołach choćby jako swoista namiastka folkloru ;)



Ponieważ mieszkam blisko Kapuścianej Stolicy Polski, czyli Charsznicy, w kilku słowach przybliżę Wam pokrótce ciekawą historię tego warzywa.


                                                                                                       visitmalopolska.pl

W naszych stronach o kiszeniu kapusty wspomina się już w XIV w. zapiskach! Przyjmijmy jednak za pewnik nieco późniejsze wieki. Kiszenie kapusty to niemal ceremoniał- prawdziwa wiejska kapucha leżakowała sobie w drewnianych beczkach z drzewa liściastego. Jako przypraw używano marchewkę, jabłka, koper, gałązki wiśni i dębu, chrzanowe liście, pieprz i jałowiec. Po całym rytuale m.in. ubijania i przebijania ( by wyszła gorycz) beczki trzymano w piwnicach lub w... sadzawkach. Na dno takich beczek wkładano całe główki kapusty i to był największy rarytas, na którego wszyscy czekali!
Dziś po sklepach darmo szukać takiej kapusty, ale można znaleźć pyszną i naturalną kapustę bez chemicznych dodatków. Oto kilka praktycznych wskazówek jak to zrobić:

Najważniejsze- jemy tylko kapustę kiszoną- jak sama nazwa mówi, powstaje w wyniku fermentacji kwasu mlekowego  w trakcie kiszenia, kapusta kwaszona to szkodliwy twór konserwowany octem spirytusowym i tej mówimy stanowcze NIE!!!!!


  • Jak ognia unikajcie kapusty w foliowych torebkach! Taka kapusta już na pierwszy rzut oka wygląda nieciekawie- z reguły jest biała i nie jest kwaśna. Taka kapucha to źródło chemii nie zdrowia- często jest naładowana konserwantami, a zawsze zawiera ocet spirytusowy, który zabija krwinki czerwone :(


  • Szukamy kapusty w na wagę- w beczkach, a ideałem byłyby beczki drewniane- naturalnie kiszoną kapustę charakteryzuje "zapach kiszonki" nie octu- co ważne zapach i smak (jest bardziej kwaśna niż ta na occie) się zmieniają w trakcie kiszenia- przypadku kapusty kwaszonej nie. Kapusta kiszona ma bardziej żółty kolor.
I najważniejsze- wiele osób myli kapustę kiszoną z kwaszoną, więc jeśli musicie kupić np. kapuchę w wiaderku, czytajcie etykiety. A jeśli ktoś zawita w moje strony- zapraszam do Muzeum Kapusty do Miechowa.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz